Zaostrzone sankcje wobec rosyjskich spółek naftowych i floty cieni

Lukoil i Rosnieft zostały objęte zamrożeniem aktywów, dyskwalifikacją dyrektorów, ograniczeniami transportowymi oraz zakazem świadczenia brytyjskich usług powierniczych. Władze w Londynie uzasadniły, że firmy te są strategicznie ważne dla rosyjskiej gospodarki, a ich działalność przyczynia się do wzrostu dochodów państwa. Rosnieft odpowiada za około 40 proc. krajowego wydobycia ropy, a Lukoil jest drugim co do wielkości producentem z największym zaangażowaniem zagranicznym wśród rosyjskich koncernów.

Sankcje objęły również zagraniczne spółki powiązane z Rosją, w tym indyjską rafinerię Nayara Energy, częściowo należącą do Rosnieftu, oraz chiński terminal Beihai LNG, który importuje gaz z projektu Arctic LNG 2. Nowe ograniczenia dotyczą także siedmiu statków LNG i mają na celu utrudnienie transportu oraz ubezpieczeń rosyjskiej ropy i gazu.

Agencja Reutera podała, że wprowadzone środki mogą zakłócić wysyłkę i ubezpieczenie rosyjskiego surowca, zmuszając większą część handlu do korzystania z tzw. floty cieni, obejmującej statki działające poza zachodnimi systemami ubezpieczeniowymi. Zachodni eksperci szacują, że liczba jednostek w tej flocie przekroczyła już 1,5 tys., co pozwala na dalszy transport rosyjskiej ropy mimo sankcji.

Wcześniej tego samego dnia Wielka Brytania wprowadziła zakaz importu paliwa produkowanego z rosyjskiej ropy, obejmujący również produkty przetwarzane w rafineriach krajów trzecich. 

Brytyjska minister finansów Rachel Reeves podkreśliła, że Wielka Brytania będzie podejmować wszelkie niezbędne kroki, aby uniemożliwić Moskwie finansowanie wojny na Ukrainie, a sankcje mają zwiększyć presję także na firmy w krajach trzecich, takich jak Indie i Chiny, które nadal ułatwiają wprowadzanie rosyjskiej ropy na rynki światowe.