Shell Franczyza

Kontrowersyjny projekt odwiertów ropy na Alasce

Ambicje Białego Domu i ekologów ścierają się na Alasce. Administracja USA realnie rozważa realizację projektu naftowego na Alasce o wartości 8 miliardów USD. Wydobycie odbywać się będzie na największym skrawku naturalnego przyrodniczo terenu w Stanach Zjednoczonych.

Kontrowersyjny projekt odwiertów ropy na Alasce
W piątek wiele amerykańskich mediów, w tym CNN, "New York Times" i Bloomberg, podało, że administracja zatwierdzi w tym tygodniu duży projekt wiercenia ropy naftowej "Willow" koncernu ConocoPhillips w North Slope na Alasce. Zrealizowany kosztem 8 mld USD byłby największą inwestycją naftową w USA.

Część mieszkańców Alaski oraz szefowie firm naftowych wywarli silną presję na Biały Dom, aby zatwierdził projekt, powołując się na apele prezydenta do przemysłu o zwiększenie produkcji ropy. Zakłada się, że nowy projekt będzie w stanie wydobyć do 180 tys. baryłek ropy dziennie, co będzie stanowić 1,6 proc. całkowitego wydobycia ropy w Stanach Zjednoczonych. Sekretarz prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre zastrzegła jednak w piątek, że ostateczna decyzja w sprawie realizacji wydobycia na Alasce nie została jeszcze podjęta.

W poniedziałek rano agencja Reutera podała natomiast, że według źródła zaznajomionego ze sprawą administracja prezydenta USA Joe Bidena zatwierdzi  dziś projekt odwiertów naftowych na Alasce.

Bez względu na ostateczną decyzję administracji USA, sama propozycja wiercenia szybów naftowych na dziewiczych terenach Alaski wywarła wpływ na młodych wyborców i działaczy na rzecz zmian klimatycznych. Może to oznaczać, że wkrótce będziemy świadkami eskalacji konfliktu między nafciarzami a ekologami.
Słowa kluczowe: