Amerykański gaz łupkowy problemem dla Afryki

Rewolucja łupkowa za Oceanem to problem nie tylko dla rosyjskich surowców. Okazuje się, że z powodu nadwyżek i niskiej ceny amerykańskiego gazu ucierpią także kraje eksportujące ropę z Afryki.

Jak donosi PAP, dane dotyczące eksportu ropy z sześciu państw subsaharyjskiej Afryki (Angoli, Kamerunu, Czadu, Gabonu, Nigerii i DR Kongo) do USA w latach 2001-10 przyrósł o 40 proc. w porównaniu z ogólnym wzrostem importu o 16 proc. Z kolei szacunki już z roku 2012 mówią o tym, że amerykański import z tych państw w zestawieniu z najwyższym poziomem sprzed kilku lat obniżył się o 59 proc. wobec średniej spadku importu ropy do USA o 23 proc.

Na spadku eksportu ropy do USA, najwięcej straciła Nigeria, tutaj cięcia wyniosły aż 75 proc. z 359 mln baryłek do 87 mln.

Zdaniem Stefana Andreassona z uniwersytetu Queens w Belfaście, w tej sytuacji kraje afrykańskie będą musiały skierować swoje działa w kierunku rynków azjatyckich, ale nie będzie to łatwe, ponieważ i tam USA chcą dostarczać swoją ropę z łupków.