Rozwój stacji paliw będzie ewoluował w kierunku „hybrydowych” punktów obsługi

Trump wzywa sojuszników do wstrzymania zakupów rosyjskiej ropy

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że Waszyngton jest gotów rozszerzyć sankcje energetyczne wobec Rosji, jednak warunkiem jest pełne wstrzymanie zakupów rosyjskiej ropy przez wszystkie państwa NATO.

Według agencji Reutera Trump podkreślił, że działania USA będą miały sens jedynie wtedy, gdy sojusznicy podejmą skoordynowane kroki. Jego administracja w ostatnich tygodniach nasila presję na kraje NATO, aby zaostrzyły restrykcje energetyczne wobec Moskwy, wskazując, że dochody z eksportu ropy i gazu pozostają kluczowym źródłem finansowania rosyjskiej wojny w Ukrainie.

Europejscy urzędnicy odpowiadają, że wszelkie nowe pakiety sankcyjne muszą być zgodne z unijnym prawem i zasadą, iż restrykcje nie mają zastosowania eksterytorialnego. Z kolei ministrowie finansów G7 omawiali dodatkowe środki, w tym możliwość wprowadzenia ceł wobec państw, które pośrednio wspierają Moskwę.

Trump spotyka się jednocześnie z krytyką w kraju. Jak wynika z sierpniowego sondażu agencji Reutera, ponad połowa Amerykanów uważa, że prezydent utrzymuje zbyt bliskie relacje z Rosją.

Wśród państw NATO nadal importujących rosyjską ropę znajdują się m.in. Turcja, Węgry i Słowacja. Według Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem Ankara pozostaje trzecim największym odbiorcą rosyjskiego surowca po Chinach i Indiach.

Trump zasugerował także, że NATO powinno wprowadzić cła w wysokości 50–100 proc. na chiński import, co – jego zdaniem – osłabiłoby gospodarcze więzi Pekinu z Moskwą. Jednocześnie Stany Zjednoczone podniosły taryfy na towary z Indii, by ograniczyć zakupy przecenionej rosyjskiej ropy, podczas gdy wobec Chin Waszyngton powstrzymał się od dodatkowych ceł z uwagi na kruchy rozejm handlowy.
Test Our Award-winning Monitors Free!
Wiadomości e-petrol.pl

Subskrybuj codzienne informacje z rynku paliw

Zapisz się
Zautomatyzuj obowiązki podatkowe