Rozwój stacji paliw będzie ewoluował w kierunku „hybrydowych” punktów obsługi

Iran i Izrael atakują infrastrukturę energetyczną

Konflikt między Iranem a Izraelem wkroczył w nową fazę – obie strony rozpoczęły bezpośrednie ataki na strategiczną infrastrukturę energetyczną. Uderzenia dotyczą nie tylko baz wojskowych, ale także rafinerii, terminali paliwowych i instalacji gazowych, co może mieć poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa energetycznego regionu.

W sobotę wieczorem izraelskie siły przeprowadziły serię nalotów na obiekty paliwowe w Iranie. Celem były m.in. rafineria w Teheranie, zakład w Tabrizie, zbiorniki paliw w północnym Teheranie oraz instalacje w rejonach Shahr-e Rey i Shahran. Ucierpiały również zakłady przetwórstwa gazowego, w tym w porcie Bandar Abbas i na polu South Pars – największym złożu gazowym na świecie. Produkcja gazu w Iranie została tymczasowo ograniczona o 12 milionów m sześc. dziennie.

W odpowiedzi Teheran uderzył w izraelską infrastrukturę energetyczną. Celem były m.in. terminal gazowy w Aszkelonie (eksportujący gaz do Egiptu), elektrownia Orot Rabin, która dostarcza 23 proc. energii elektrycznej kraju, oraz Centrum Badań Jądrowych w Negew.

Mimo braku pełnych danych na temat skali zniszczeń, eksperci wskazują, że ciosy są dotkliwe. Iran już wcześniej zmagał się z niedoborami lekkich paliw, a ataki mogą pogłębić problemy z zaopatrzeniem rynku krajowego. W przypadku Izraela zagrożone są zarówno dostawy energii, jak i eksport gazu, m.in. do Egiptu.
Unimot Gaz LPG - Partner wielu możliwości