Spadki, szara strefa, miliardowe straty w budżecie Polski spowodowane niższymi wpływami z podatków od branży paliwowej. To główne tematy, o których rozmawiano podczas prezentacji raportu Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) podsumowującego 2012 rok.
Konsumpcja paliw ciekłych spadła w stosunku do 2011 r. o 6 proc. i wyniosła łącznie 25 781 tys. m sześc. (27 540 tys. m sześc. w 2011 r.). Największy spadek, o 9 proc., odnotowano w segmencie ON: 14 289 tys. m sześc. wobec 15 748 tys. m sześć. rok wcześniej. Sprzedaż benzyn silnikowych obniżyła się do 5 024 tys. m sześć., czyli o 5 proc. w stosunku do wyników osiągniętych w 2011 r, w którym wyniosła 5 309 tys. m sześc.. Rekordzistą spadków został lekki olej opałowy. Sprzedano go 1 121 tys. m sześc., czyli o 13 proc. mniej niż w 2011 r. Dystrybucja LPG wyniosła 4 024 tys. m sześc., wobec 3 911 tys. m sześc. rok wcześniej, czyli o 3 proc. więcej. Wzrosty odnotowano także w segmentach: paliwa JET, którego sprzedano 614 tys. m sześć. (606 tys. m sześc. rok wcześniej) oraz ciężkiego oleju opałowego: 709 tys. m sześc. (673 tys. m sześc. w 2011 r.).
Spadki na rynku paliw ciekłych tłumaczone były m.in.: zmianą stawki akcyzy na ON, spowolnieniem gospodarczym oraz zmniejszeniem zamożności społeczeństwa. Zdaniem autorów raportu najwięcej szkody dla handlu paliwami przyniosło obniżenie dystrybucji oleju napędowego. Podkreślali oni, że jest to zjawisko znacznie głębsze, niż wynikałoby to ze wskaźników gospodarczych. Dlaczego? Analitycy znaleźli wytłumaczenie tej sytuacji – rozszerzanie się szarej strefy. Podkreślali, że skala tego procederu urosła do niebezpiecznych rozmiarów. Z ich danych wynikało, że nieuczciwi sprzedawcy uszczuplili budżet Polski o 3 mld zł. należnych podatków Dla zobrazowania sytuacji przedstawiciele POPiHN wyliczyli, że jest to równowartość budżetu Ministerstwa Zdrowia! I przestrzegali przed dalszym wzrostem tego zjawiska.
Pod koniec ubiegłego roku sprzedaż paliw prowadzona była w Polsce na 6756 stacjach. Autorzy raportu zwrócili uwagę na kilka interesujących zmian. Jedną z nich jest zmniejszenie liczby stacji pracujących pod własnymi markami lub szyldami prywatnych sieci. Rośnie natomiast liczba stacji niezależnych przedsiębiorców tworzących grupy zakupowe pod wspólną marką. Pod koniec grudnia ubiegłego roku w takiej formie działało 630 placówek, czyli o 50 więcej niż w 2011 r. Systematycznie, choć powoli, rośnie także liczba stacji należących do sieci hipermarketów.
Jak powszechnie oczekiwano - nie zmienili się liderzy rynku detalicznego handlu paliwem. Na najwyższym miejscu podium pozostał PKN Orlen. W ubiegłym roku koncern z Płocka dodał 19 stacji netto do stanu posiadania głównej marki. Nie rozbudował natomiast tańszej sieci Bliska. Wiceliderem jest Grupa Lotos. Spółka z Gdańska wzbogaciła się o 36 stacji z logo Lotos oraz dodała 51 placówek do ekonomicznej Optimy. Jednak nie rywalizacja miedzy krajowymi gigantami zelektryzowała branżę. Na miano wydarzenia roku zasłużyła deklaracja zakupu sieci NESTE przez koncern Shell. Transakcja ma zostać sfinalizowana w 2013 r.
Według danych POPiHN krajowe rafinerie wyprodukowały w 2012 r. 24 617 000 m sześć. paliw ciekłych, czyli o 3 proc. więcej niż rok wcześniej. Poza ON zanotowano wzrosty we wszystkich rodzajach paliw. Produkcja ON spadała z 13 199 000 m sześc. w 2011 r. do 13 040 000 m sześc. w ubiegłym roku. POPiHN uważa, że do tego ten stanu rzeczy również przyczyniła się szara strefa.
Długoterminowe prognozy mogą napawać nadzieją. O ile poprawi się sytuacja gospodarcza kraju, a władzom uda się zapanować nad szarą strefą. W wariancie optymistycznym w 2014 r. można spodziewać się wzrostu zapotrzebowania na paliwa do około 26 mln m sześć. i systematycznego marszu w górę. Wariant pesymistyczny, zakłada m.in. złą sytuację gospodarczą i wzrost szarej strefy, przewiduje spadek zapotrzebowania do 24 mln m. sześć. w 2013 r. i stagnację w następnych latach.