Czy Bruksela skaże silniki spalinowe na śmierć?
2021-07-13 09:57 | POPiHN/SDCMKomisja Europejska ogłosi 14 lipca nowe limity emisji CO2 dla pojazdów. Według kuluarowych plotek rozważany jest radykalny scenariusz przewidujący redukcję o 60 proc. dla nowych samochodów do 2030 roku i o 100 proc. do 2035. Byłby to wyrok śmierci wydany na silniki spalinowe, a koszty społeczne tej decyzji będą gigantyczne – ostrzega Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM).

Przemysł nie jest gotowy
Jak to wszystko ma się odbyć, jakie będą konsekwencje gospodarcze i społeczne takiej decyzji – oto pytania, na które nikt jeszcze nie udzielił odpowiedzi. Z całą pewnością wiadomo, że byłoby to prawdziwe trzęsienie ziemi, a straty choć trudne do oszacowania, będą z pewnością olbrzymie. Przestawienie przemysłu w całości na tory elektromobilności kosztować będzie kolosalne pieniądze, jakimi przedsiębiorstwa nie dysponują. A im mniej czasu dostaną na przeprowadzenie takiej transformacji, tym koszty będą wyższe.
– Wprowadzenie w życie najbardziej radykalnego z rozpatrywanych scenariuszy byłoby prawdziwą katastrofą dla całego europejskiego przemysłu motoryzacyjnego, w tym również polskich fabryk. W Polsce produkowane są zarówno kompletne jednostki napędowe, ale również szereg komponentów: tłoki, tuleje cylindrowe, zawory, panewki itd. Cała ta produkcja, która ma często kilkudziesięcioletnie tradycje i reprezentuje najwyższy światowy poziom, musiałaby ulec likwidacji. Przestawienie zakładów w tak krótkim czasie na produkcję związaną z technologią elektromobilności jest zwyczajnie niemożliwe. Trzeba więc powiedzieć jasno: ludzie stracą pracę i to zarówno ci, którzy pracowali bezpośrednio przy produkcji, jak również pracownicy firm działających w gospodarczym ekosystemie, który stworzył się wokół zakładów produkcyjnych – tłumaczy Tomasz Bęben, dyrektor zarządzający SDCM.
Europejski Instytut Związków Zawodowych ETUI podaje dane, które pokazują możliwe konsekwencje zaostrzenia norm w najostrzejszym wariancie. Transformacja energetyczna i całkowite odejście od węgla, które uznawane jest za krok niezbędny, ale bardzo kosztowny, dotknie 0,015 proc. miejsc pracy w Europie. Tymczasem branża motoryzacyjna zatrudnia aż 6 proc. europejskich pracowników. Spośród 3,9 mln osób zatrudnionych w sektorze motoryzacyjnym blisko milion pracuje przy produkcji związanej z konwencjonalnymi układami napędowymi. Ludzie ci będą musieli się przekwalifikować, uzyskać zupełnie nowe umiejętności, co wymaga nie tylko znacznych nakładów finansowych, ale i czasu.
Infrastruktura dopiero w planach
Komunikacyjnie wykluczeni
Następną ważną kwestią, której jak się wydaje, nie bierze pod uwagę Komisja Europejska, jest siła nabywcza społeczeństw poszczególnych państw członkowskich. O ile można sobie wyobrazić szybkie upowszechnienie elektromobilności w najzamożniejszych krajach, o tyle w tych, które są na dorobku jest to zupełnie nierealne.
Więcej w kategorii

Shell przedstawia ulepszoną formułę paliw premium
Najlepsze w historii firmy paliwa Shell V-Power są owocem ponad pięcioletnich prac badawczo-rozwojowych i usuwają aż do 100 proc. osadów, zapobiegając ich gromadzeniu się w przyszłości na ważnych częściach silnika. Udoskonalone paliwa Shell V-Power czyszczą aż do 100 proc. kluczowych części silnika i przywracają aż do 100 proc. jego osiągów.
2023-09-11 / 07:31 | Centrum Prasowe

Moya i Amic Energy podjęły współpracę w zakresie akceptacji kart flotowych
Firma Anwim S.A., właściciel marki Moya oraz Amic Polska Sp. z o.o. zarządzająca stacjami Amic Energy podpisały umowę o wzajemnej akceptacji kart flotowych. To dla obu operatorów ważny krok w kierunku rozwoju dostępności oferty dla klientów biznesowych. Nowa współpraca umożliwi uczestnikom programów flotowych sieci Moya oraz Amic Energy bezgotówkowe tankowanie na stacjach partnerskich w całej Polsce.
2023-09-05 / 11:28 | Centrum Prasowe