Cła w USA podnoszą koszty w branży naftowej

Dyrektorzy wiodących koncernów energetycznych ostrzegli, że wprowadzone przez administrację USA cła na stal i aluminium znacząco zwiększają koszty w sektorze naftowym i gazowym.

W czerwcu administracja Donalda Trumpa podniosła stawki celne na import stali i aluminium do 50 proc. Według dyrektora generalnego Baker Hughes Lorenzo Simonellego, polityka ta może zwiększyć koszty działalności spółki w tym roku o 100–200 mln USD, przy czym faktyczne obciążenie finansowe będzie prawdopodobnie bliższe dolnej granicy tego przedziału.

Z kolei szef ExxonMobil Darren Woods stwierdził, że decyzje inwestycyjne koncernu nie są uzależnione od cykli politycznych w Stanach Zjednoczonych. Jak zaznaczył, większym wyzwaniem dla branży pozostają restrykcyjne przepisy środowiskowe w Europie, które – jego zdaniem – mogą zniechęcać do inwestycji w regionie.

Według agencji Reutera dyrektor generalny TotalEnergies Patrick Pouyanné ocenił, że jeśli ceny ropy spadną poniżej 60 USD za baryłkę, produkcja surowca poza krajami OPEC zacznie się zmniejszać. Jak wyjaśnił, wynika to głównie z możliwego spowolnienia w przemyśle łupkowym.

Pouyanné stwierdził, że od połowy 2026 roku podaż spoza OPEC może znacząco się obniżyć, co doprowadzi do ponownego wzmocnienia pozycji organizacji na globalnym rynku ropy naftowej. Nie sprecyzował jednak, czy przewidywane zmiany będą wynikiem dalszego spadku cen, czy też ograniczenia wydobycia
Słowa kluczowe:
Test Our Award-winning Monitors Free!
Wiadomości e-petrol.pl

Subskrybuj codzienne informacje z rynku paliw

Zapisz się
Zautomatyzuj obowiązki podatkowe