G7 rozważa obniżenie pułapu cenowego na rosyjską ropę

Jak informuje „Rzeczpospolita”, nowe ograniczenia mogą znacznie uszczuplić dochody Moskwy – nawet o 2,8 miliarda euro miesięcznie, pod warunkiem, że nowe zasady zostaną szybko wdrożone i rygorystycznie egzekwowane.

Z analizy fińskiego Centrum Studiów nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA) wynika, że proponowane obniżenie pułapu zmniejszyłoby rosyjskie przychody z eksportu ropy o 27 proc. Kluczowym narzędziem nacisku są tu ubezpieczenia tankowców – dostępne tylko dla tych przewoźników, którzy respektują ustaloną cenę. Zdecydowaną przewagę w tym zakresie ma Wielka Brytania, która kontroluje znaczną część globalnych usług ubezpieczeniowych w transporcie morskim.

Choć Rosja zbudowała tzw. flotę cieni – sieć starych tankowców omijających sankcje – eksperci podkreślają, że dalsze jej wykorzystanie może być ograniczone. Już teraz sankcjami objętych jest 426 tankowców, co stanowi ponad połowę rosyjskiej floty. Nowe regulacje mogą sprawić, że ich miejsce trudno będzie zastąpić innymi jednostkami.

Dodatkowo Bruksela planuje rozszerzyć 18. pakiet sankcji o kolejne 77 tankowców, co dodatkowo utrudni Rosji utrzymanie obecnego wolumenu eksportu ropy drogą morską.